8 sierpnia 2013

Prosty zestaw ćwiczeń

Myślę, że powodem dla którego wiele osób postanawia regularnie ćwiczyć, a później z tego rezygnuje jest to, że od razu rzucają się na głęboką wodę (tak było zawsze w moim przypadku), postanawiają ćwiczyć np. godzinę dziennie (co jakby nie patrzeć, jeśli nigdy się nie ćwiczyło wydaje się bardzo długo) oraz być może zestaw ćwiczeń, który wybierają jest zbyt skomplikowany.

A co jeżeli postanowiłbyś ćwiczyć tylko 10-15 minut dziennie? Z dziesięciu minut trudno się wycofać, bo jakby nie patrzeć zawsze da się znaleźć 10 minut czasu. Zwykle kiedy postanawiałam ćwiczyć (co zawsze kończyło się na kilkudniowym zapale) wyznaczałam sobie godzinę ćwiczeń dziennie, tym razem jednak postanowiłam, że będę ćwiczyła codziennie właśnie przez 10-15 minut, a konkretniej wybrałam zestaw ćwiczeń, którego wykonanie właśnie tyle mi zajmuje i z dumą muszę się pochwalić, że już od miesiąca regularnie ćwiczę (przyznać się muszę do jednego dnia "słabości"). I myślę, że sukces tkwi właśnie w tej małej "porcji", gdyż nawet jeżeli odwlekam ćwiczenia cały dzień to przecież mogę je wykonać przed samym snem bo w końcu to tylko 10 minut. Myślę, że właśnie dzięki temu, że jest ich tak mało wytrwałam cały miesiąc pomimo tych uporczywych upałów, które doskwierają chyba wszystkim co sprawia, że jestem z siebie jeszcze bardziej dumna.

A zestaw ćwiczeń jaki wybrałam to tak zwane "Pięć rytuałów tybetańskich".  Nie chcę tutaj rozpisywać się nad techniką ich wykonywania (którą pokazuje filmik i link poniżej) ale w skrócie powiem, że jest to 5 ćwiczeń, które powtarza się max 21 razy każde (na początku mniej, zwiększając ilość powtórzeń z czasem). Chciałabym zwrócić Waszą uwagę na korzyści (są one również potwierdzone w książce o rytuałach tybetańskich oraz przez wiele osób w Internecie, które je wykonują), które zaobserwowałam przez ten miesiąc ćwiczeń (przez ok 10 dni powtarzałam każdy z rytuałów po 11-15 razy a następnie już 21 razy poza ostatnim rytuałem, który powtarzam 16 razy, z powodu bólu ręki):
  • poczucie, że jestem rozciągnięta i bardziej elastyczna
  • ustały bóle pleców i karku (które były skutkiem siedzącego trybu życia)
  • ogólne lepsze samopoczucie (które wcześniej było rzadko u mnie widziane)
  • czuję, że mam o wiele więcej energii niż dotyczczas
  • mniejsze (o wiele mniejsze) wahania nastroju (poza tym szybciej mi przechodzi kiedy się zezłoszczę i rzadziej się złoszczę "z byle powodu")
  • po raz pierwszy od kilku lat moja miesiączka przebiegała niemalże bez bólu (co jest zaskoczeniem, gdyż normalnie tzn. zawsze nie obywa się bez "chodzenia po ścianach" i "umierania z bólu)
  • mam większy apetyt na produkty "naturalne" a mniejszy na te przetworzone
Widząc ten pozytywny wpływ ćwiczeń, pomimo, że serwuję je sobie w tak małej dawce jeszcze bardziej motywuje mnie do tego aby systematycznie ćwiczyć :)

Film ilustrujący jak wykonywać 5 rytuałów:

5 rytuałów tybetańskich



Więcej na temat rytuałów tybetańskich znajdziecie na przykład tutaj: Pięć rytuałów tybetańskich

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz