6 października 2011

Co ma wspólnego samodyscyplina z podnoszeniem ciężarów?

Samodyscyplinę możemy porównać do mięśnia. Im bardziej trenujesz, tym silniejszy się stajesz. Im mniej trenujesz tym jesteś słabszy. Tak samo jak każdy z nas ma różną siłę mięśni tak samo, wszyscy jesteśmy na innym poziomie jeśli chodzi o samodyscyplinę. Każdy ma jakąś samodyscyplinę, ale nie każdy rozwinął ją w jednakowym stopniu.

Podobnie jak aby zbudować silniejsze mięśnie korzystamy z mięśni, które już mamy tak do budowania samodyscypliny wykorzystujemy właśnie samodyscyplinę.

Sposób w jaki budujemy samodyscyplinę jest analogiczny do progresywnego treningu z podnoszeniem ciężarów, którego celem jest zbudowanie silnych mięśni. Oznacza to podnoszenie ciężarków, których waga jest zbliżona do Twojego limitu wytrzymałości. Trenując podnosisz ciężary będące w zakresie Twoich możliwości. Wysilasz swoje mięśnie do momentu, w którym już bardziej nie możesz, po czym odpoczywasz.
Podobnie, podstawową metodą budowania samodyscypliny jest radzenie sobie z wyzwaniami, które jesteś w stanie osiągnąć, ale które jednocześnie znajdują się blisko Twojego limitu. Dzięki takiemu podejściu codziennie nie próbujesz czegoś i odnosisz porażki ani też nie pozostajesz przez cały czas w swojej strefie komfortu. Nie zyskasz bowiem siły próbując podnieść ciężary ważące tyle, że nie uniesiesz ich nawet milimetr nad ziemię ani podnosząc hantle, które są dla Ciebie zbyt lekkie. Musisz zacząć z ciężarami/wyzwaniami, które jesteś w danym momencie podnieść/wygrać, ale które są blisko poziomu Twoich ograniczeń.

Progresywny trening oznacza, że kiedy osiągasz sukces podnosisz poprzeczkę kolejnego wyzwania. Jeśli będziesz kontynuwać podnosząc ciężary o tej samej wadze, nie będziesz rosnął w siłę. Podobnie, jeśli nie będziesz stawiał sobie nowych, trudniejszych wyzwań w życiu, nie zyskasz samodyscypliny.
Podobnie jak wielu ludzi ma bardzo słabe mięśnie w porównaniu z tym jakie silne mogłyby one być, tak większość ludzi ma bardzo niską samodyscyplinę.

Błędem jest wymaganie od siebie zbyt wiele na raz kiedy próbujesz budować swoją samodyscyplinę. Jeśli będziesz próbował odmienić całe swoje życie o 180  stopni w ciągu zaledwie jednej nocy przez wyznaczanie sobie dziesiątek nowych celów i będziesz oczekiwał od siebie, wykonywania setki nowych postanowień od razu następnego poranka, jesteś prawie skazany na porażkę. To tak jakby osoba która idzie pierwszy raz na siłownię, zabrała się za podnoszenie największych ciężarów.

Nie jest wstydem zaczynać w punkcie, w którym jesteś. Jeśli poziom Twojej samodyscypliny jest bardzo niski, nadal możesz wykorzystać go do tego aby ją wzmocnić i uczynić silniejszą. Im bardziej zdyscyplinowany się stajesz tym łatwiejsze staje się Twoje życie. Szczyty, które wydawały Ci się kiedyś niemożliwe do zdobycia wydają się w końcu łatwe jak zabawa w jaką bawią się dzieci. Kiedy jesteś silniejszy te same ciężary wydają się być o wiele lżejsze.

Nie porównuj siebie do innych. To Ci z pewnością nie pomoże. Będziesz widział jedynie to co domyślasz się znaleźć.. Jeśli myślisz, że jesteś słaby każdy wokoło wydawał Ci siębędzie silniejszy. Jeśli myślisz, że jesteś silny, każdy będzie wydawał się słabszy. Nie ma sensu porównywanie sie do innych. Zwyczajnie popatrz na to w jakim jesteś teraz miejscu i celuj aby być lepszym z każdym dniem.

Agnieszka Pełnia

2 komentarze:

  1. To jest fenomenalne! w końcu jakaś motywacja

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne! Tak naprawde można to przypisać do wielu innych dziedzin. Można troche nad tym pomyśleć. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń